Wszystko przygotowane na przyjście maluszków na świat.  A maluszki ani myślą o przeprowadzce z Mojkowego brzuszka, chyba im tam dobrze :)).
Mojka sprawia wrażenie bardzo zmęczonej noszeniem dodatkowych kilogramów. Na spacerach chodzi w żółwim tempie i przejście 300, 400 metrów zajmuje jej kilka dobrych minut.
W domu głównie śpi i duuużo je. Apetyt ma wręcz wilczy.
Dziś tylko jedno zdjęcie.

60 dzień