Kategoria: Szczenna Mojka – ciąża

Wszystko przygotowane na przyjście maluszków na świat.  A maluszki ani myślą o przeprowadzce z Mojkowego brzuszka, chyba im tam dobrze :)).
Mojka sprawia wrażenie bardzo zmęczonej noszeniem dodatkowych kilogramów. Na spacerach chodzi w żółwim tempie i przejście 300, 400 metrów zajmuje jej kilka dobrych minut.
W domu głównie śpi i duuużo je. Apetyt ma wręcz wilczy.
Dziś tylko jedno zdjęcie.

Ciąg dalszy wstecznego odliczania…..i zdjęcia jak najbardziej stacjonarne.

I na koniec dwa zdjęcia Mojki z „bąbelkami” – jeszcze „cieplutkie”, z dzisiejszego popołudnia.

I jeszcze „bąbelki” w brzuszku ;)). Już teraz dają Mojce popalić :)))

Wreszcie nie mam problemów z robieniem zdjęć Mojce ;))).
Głównie porusza się stępem, albo stoi lub siedzi i zawsze jest w centrum kadru. Wszystkie zdjęcia wychodzą ostre, na wszystkiech ma cztery nogi i ogon :))).
Jednak muszę przyznać, że brakuje mi tej „żywiołowej perełki” i już tęsknię za widokiem szczęśliwej, biegającej za piłkami Mojki.