W sobotę byłam z Mojką na coursingu w Starej Miłosnej. Z powodu padającego deszczu i namokniętej ziemi odbyła sie tylko jedna tura biegów.
Już po kwietnowych biegach pokazowych wiedziałam, że Mojce się spodoba :).
Tak jak podejrzewałam,  Mojka pobiegła z „bananem na ustach” i w stawce 13 suczek uplasowałam się na 6 pozycji, zbierając 168 punków :). Jak na początek bardzo ładnie.
Bardzo się cieszę, że mogłam sprawić Mojce tyle przyjemności ;).
A to krótki filmik z biegu w parze z GLORIA VICTIS Brodwinek. Mojka w białym czapraku.
 

I jeszcze jeden film – tak wczoraj, rozprostowując kości, biegały dziewczyny 🙂