W piątek Mojkowe szczeniaki skończyły rok, a w sobotę dostałam najwspanialszy prezent. Właściciele Oti zrobili nam ogromna niespodziankę i niespodziewanie całą rodziną przyjechali towarzysko na Europejską Wystawę Chartów.
Bardzo lubię takie niespodzianki i bardzo, bardzo serdecznie dziękuję, że udało nam się spotkać i mogłam zobaczyć na żywo roczną już Otkę :).
Przy okazji wystawy Otka dostała swoją pierwszą ringówkę i razem z Gosią i Moniką po raz pierwszy próbowała chodzić na tym nietypowym sznurku.
Europejska i Klubowa Wystawa Chartów w Częstochowie
A teraz o samej wystawie, a raczej o wystawach :).
W sobotę na Europejskiej Wystawie Chartów, w klasie młodzieży pokazywała się Fonia. Stawka była bardzo liczna, bo aż 14 suczek. Sędzia Pan Magnus Hagstadt (S) szczegółowo oceniał psy i wiele suczek zeszło z ringu z oceną bardzo dobrą – w tym również Fonia.
Podobnie było w niedzielę na Klubowej Wystawie Chartów. Stawka niewiele mniejsza, bo 12 suczek. Whippety oceniała Pani Marie-Christine Delabelle (B), a Fonia znów zeszła z ringu z oceną bardzo dobrą.
Dla Foni taki dwudniowy maraton okazał się chyba zbyt dużym wysiłkiem psychicznym. Już w sobotę, przed wejściem na ring była zmęczona. Noc w hotelu w obcym miejscu. Do tego na wystawie byłyśmy przed 10, a ocena młodzieży rozpoczęła sie około 13.30. Fonia przez cały czas była w trybie „czuwania” i na ringu nie zaprezentowała się tak jak potrafi. Niezbyt chętnie biegała, bez poweru, plus moje błędy w wystawieniu złożyły się na całokształt oceny.
A niedziela była „kopią” soboty.
Mimo wszystko uważam, że warto było jechać. Było to wielkie święto dla charciarzy i niech żałuje ten kto nie był.
A teraz zdjęcia z Europejskiej Wystawy Chartów
Jeszcze przed oceną…. a już zmęczona.
Na ringu
Po ocenie… Fonia była tak zmęczona, że w sklepiku wskoczyła na stolik i położyła się w posłaniu wystawionym na sprzedaż….
I zdjęcia z Klubowej Wystawy Chartów
Czy możemy już wracać do domu….
No wreszcie składają namiot i za chwilę ruszamy do domu….
no super tam było ;)gratulacje dla Foni ;)hahaha rozśmieszyło mnie to zdjęcie jak leży na tym legowisku (też mam chyba parę zdjęć Foni za niedługo jak się wgrają na moim blogu http://incrediblewhippet.blogspot.com/ ,mam jeszcze zdjęcia z Będzina wystawianej Fońki ;))
Ja zawsze staram się jeździć na Klubówki – to nasz "psi obowiązek" ;)). A na bloga chętnie zajrzę 🙂