Z wyjazdów na obozy pamiętam zabawę w krzesła. Zabawa polegała na tym, że grupa osób podczas muzyki biegała dookoła krzeseł. Gdy muzyka cichła należało jak najszybciej usiąść na krześle. Jeden szczegół, osób bawiących się było więcej niż krzeseł. Kto nie zdążył usiąść odpadał.

A tak było….

Dino na miejscu Morgana

Hovawart Morgan na miejscu Mojki. To nic, że się nie mieści ;-)))
Mojka na kanapie.
A ja ??? A ja odpadłam z zabawy…. ;-))))