22 maja razem z Moniką i Landą oraz moimi suczkami wybrałyśmy się na Międzynarodową Wystawę organizowaną przez Oddział Rzeszów w przepięknym miejscu Cyziówce. Była to jedna z najlepiej zorganizowanych plenerowych wystaw na których byłam. Ośrodek położony wśród łąk i lasów z kilkoma bardzo urokliwymi oczkami wodnymi na terenie. Do tego odpowiedniej wielkości ringi i dużo miejsca dla wystawców. Jeśli w przyszłym roku wystawa będzie zorganizowana w tym samym miejscu z dużą chęcią się tam przejadę 😉 .
A teraz o występie dziewczyn. Miłka co prawda tydzień wcześniej skończyła już Młodzieżowy Championat Polski, ale ponieważ zgłoszenia na wystawę zamknięte były dużo wcześniej, do tego zgłosiłam jeszcze Fonię, a i wyjazd dużo wcześniej uzgodniony, postanowiłam nie zmieniać planów.
Jako pierwsza na ringu pokazała się Miłka. W klasie młodzieży otrzymała ocenę doskonałą i lokatę 1/5 oraz Zwycięstwo Młodzieży. A ponieważ nie było psa z klasy młodzieży również bez porównania BOB Junior, czyli „przepustkę na finały”.
Jestem bardzo zadowolona z Miłki i z postępów jakie zrobiła na ringu. Widzę, że czuje się coraz pewniej i stres, który jej towarzyszył jeszcze kilka wystaw temu odszedł już chyba na dobre. Bardzo ładnie stała, biegała pewnie z powerem, ale utrzymując stały kontakt. Czułam, że jest tu i teraz ze mną, a nie buja, gdzieś w obłokach.
Fonia, tak jak ostatnio, zgłoszona została do klasy użytkowej. Otrzymała ocenę doskonałą i lokatę 1/1 oraz CWC. Usłyszałam również od sędziego komentarz, ale z uśmiechem na twarzy: „Jak na użytka to jest w zbyt dobrej kondycji” 😉 . Taak, wiem !!! i walczymy z całych sił, aby powrócić do talii osy 🙂 . Niestety po ciąży i mając w domu dwa młode rosnące psy, które potrzebując dużo więcej kalorycznego jedzenia trudno mi było utrzymać dyscyplinę, ale widzę już światełko w tuneli. Z drugiej strony „nadliczbowy bagaż” pozwolił Foni zająć 10/19 miejsce na coursingu w Woźnikach, więc do końca chyba nie jest tak źle 😉 . Ale obiecuję poprawę !
Chciałabym napisać jeszcze o jednej sprawie – kulturze wystawców na ringu. Do tej pory o przypadkach tupania i wbiegania na plecy wystawcy lub psa, który biegnie z przodu tylko słyszałam lub byłam biernym świadkiem. W ten weekend dane mi było zapoznać się z obiema formami na własnej skórze. Nie usłyszałam słowa przepraszam…. Bardzo bym chciała, aby wszyscy kontrolowali swoje pociechy na ringu. Jeśli ktoś z przodu biegnie trochę wolniej, a nasz pies potrzebuje więcej przestrzeni to wystarczy go trochę przytrzymać i zrobić sobie miejsce. Nie jesteśmy w ringu sami. To takie proste…..
Whippety na ringu oceniał Pan Andrzej Szutkiewicz.
Ponieważ obie dziewczyny miały prawo do startu w finałach postanowiłyśmy zaczekać. No i opłaciło się 😉 .
Miłka na finałach BIS Junior, jako jedyny chart została wybrana z grupy X do dalszego porównania. Znalazła się w finałowej ósemce, ale tym razem bez pudła.
Wielką niespodziankę sprawiła Fonia, bo stanęła na pierwszym miejscu w konkurencji Najpiękniejszy Pies Klasy Użytkowej, czyli BIS I klas użytkowych :-).
Kilka zdjęć z finałów okiem Moniki Wardzińskiej – bardzo dziękuję 🙂