Wczoraj po bardzo długiej przerwie odwiedziliśmy nasze miejsce spacerowe na Fortach. Spontaniczne spotkanie Mojki i Foni z siostrą Talią zaowocowało dużą ilością zdjęć. Niestety dość późna pora i niedobory odpowiedniego światła zaowocowały całą masą nieostrych fotek. Część jednak udało się odratować :).
Na starych śmieciach
Mojka w swoim żywione ;-))
Talia
I Fonia, której wreszcie udało się odebrać frisbee i namówić do pogoni „za” zamiast ganiania „z” 🙂
Gapa, a zarazem artystka cyrkowa na jednej nodze 😉
Kolejna próba – również nieudana, ale praktyka czyni mistrza :-))
Trio – każdy ma swoją zabawkę
Mojka ma już chyba dość….
Moje ulubione zdjęcie nr 1
i nr 2