Jeszcze jeden niewystawowy wpis z życia codziennego, z zeszłego tygodnia.
Z wizyty w stajni, gdzie stoi moja niespełna dwuletnia kobyła Lakshmi.
Jak na rodeo – Talia w powietrzy niczym wierzgający koń 😉
A cóż to za dziwnie duże psy ?
Powrót – dalej same nie idziecie…
ciąg dalszy obserwacji…
Na tym zdjęciu tylko Fonia wygląda normalnie 😉
Profilaktycznie dziewczyny zostały upalowany, a ja mogłam pójść na wybieg 🙂
Lakshmi
Jeszcze raz Lakshmi
Po cierpliwym czekaniu, przyszedł czas na to co tygryski lubią najbardziej 🙂
Moczenie nóg w błocku i wodzie…
i ponownie bieganie…