W sobotę wybrałam się z Fonią na Międzynarodową Wystawię do Starej Miłosnej. I tak jak tydzień temu udało sie uniknąć żaru z nieba, to tym razem pogoda nie odpuściła. Było koszmarnie !!! Prawie stojące powietrze i temperatura grubo ponad 30 stopni. Naprawdę ciężko  było wytrzymać w takich warunkach 🙁  Wszystkie psy dyszały non stop….. i właściciele podobnie.
Po ocenie na ringu mieliśmy zostać na finały – Gosia zgłosiła grupę hodowlaną, no ale zrezygnowaliśmy. Każdy marzył o tym, żeby jak najszybciej uciec z tego prawdziwego pogodowego piekła.

Fonia była wystawiana w klasie młodzieży. U Sędziego z Hiszpanii  Pana Carlosa Fernandez-Renau  otrzymałą ocenę doskonałą i lokate 2/3. W karcie ocen pojawiła się uwaga, że powinnam więcej ćwiczyć bieganie, by można było w pełni docenić ruch Fonii.
Tydzień wcześniej wszystko było ok, a tutaj niezbyt chętnie się ruszała. Ale ja się jej nie dziwię. Mi też nie chciało się biegać :).
Notabene podziwiam Pana Sedziego, że w tych warunkach cały czas oceniał w marynarce. Ale widać południowiec i Jemu nasza pogoda nie przeszkadzała 🙂

Na wystawie spotkałam syna Mojki Regusia (Whiteheads SUNSHINE REGGAE).
Chłopak po raz pierwszy był na wystawie i jak na debiutanta zaprezentował się całkiem dobrze. Wystawiany w klasie młodzieży uzyskał ocenę doskonałą i lokatę 2/3.
Razem z Fonią stanowią idealną parę hodowlaną :).
Tylko szkoda, że w różnych rękach i na wystawie nie mogą startować w tej konkurencji. A tak poważnie z budowy są do siebie baaardzo podobni, normalnie bliźniaki :))).

A teraz zdjęcia – debiutant na ringu :)))

I Fonia – niestety nie mam zbyt wiele zdjęć :(. Nie da się jednocześnie prezentować psa i robić zdjęcia.
No cóż, lepszy rydz niż nic ;-).

  I bliżniaki !!! Choć zodiakalnie to Panny (07 września) ;-)))