Wreszcie pomalutku szczeniaki zaczynają otwierać oczy :). Suczka 4 -zwana po domowemu Piranią i suczka 1 – zwana po domowemu Foczką, rozchyliły już lekko powieki. Mam nadzieję, że reszta rodzeństwa nie będzie gorsza i jutro dołączy do siostrzyczek.
Jeszcze raport jedzeniowy :). Wszyscy łącznie z Mojką mają wilczy apetyt. Gdy Mojka wraca do szczeniaków po dłuższej nieobecności, cała dziewiątka rzuca się na nią jak wygłodniałe stado pirani.