Kolejny weekend i kolejna wystawa. Tym razem jedyny i słuszny kierunek to Kaszuby, gdzie w Chojnicach odbywała się Krajowa Wystawa Psów.
Początkowo miała jechać tylko Fonia, ale jak to sie mówi „planowanie to lipa” i na wystawę musieliśmy zabrać też Mojkę.  Niestety nie mała z kim zostać.
Fonia wyglądała na zadowoloną, że ma towarzystwo. Ja natomiast trochę mniej, bo przy jednej dodatkowej osobie wiedziałam, że ze zdjęć z ringu nici.
Mojka to taki typ psa, który na wystawach, niezbyt chętnie zostaje z kimś innym. Wiecznie szuka mnie wzrokiem, a gdy już mnie „namierzy” to próbuje się wyrywać. Takie zachowanie zupełnie nie przeszkadza w życiu codziennym. Natomiast na wystawie, gdy wystawia się innego psa może być uciążliwe i rozpraszające. W związku z tym Mojka siedziała w przysłowiowych krzakach, tak aby nie widziała ani mnie, ani Fonii.
A teraz o samej wystawie. Fonia wystawiana w klasie młodzieży uzyskała ocenę doskonałą, lokatę 1/2, Zwycięstwo Młodzieży oraz Najlepszy Junior w Rasie.
Whippety sędziowała Pani sędzia Małgorzata Szmurło.
Zostaliśmy również na finały. Na BIS-ach Juniorów grupy X na ring wybiegł tylko borzoj i whippet. Do dalszej rywalizacji Pan sędzia Piotr Król wybrał whippeta, czyli Fonię. Niestety na tym etapie zakończyliśmy, ale i tak się cieszę ;))).

 A tak wygłądała podróż powrotna. Mojka gdzieś wciśnięta w kącik, a Fonia rozciągnięta na całą długość tylnej kanapy ;))).