Maratonu wystawowego ciąg dalszy…. w ten weekend byłyśmy w Bydgoszczy. Tam odbywały się dwie krajowe wystawy:  tzw. Nocna w sobotę oraz Walentynkowa w niedzielę. Szczerze powiedziawszy nie mogłam się doczekać tego weekendu, bowiem  w sobotę miałyśmy się z Gosią spotkać z właścicielami Otki oraz najważniejsze debiut Otki (Whiteheads SUNSHINE SONG) w dorosłej klasie na niedzielnej wystawie. Do tej pory pokazała się tylko raz w klasie młodzieży we Wrocławiu.
I w zasadzie wszystko się spełniło !!! Przemiłe spotkanie z właścicielami Otki, tylko szkoda, że takie krótkie :).  Monika, Tomku -bardzo dziękuję:). Ale mam nadzieję, że będzie kolejna okazja do spotkania :).
Tak, ale aby zachować, jako taką chronologię, to wrócę do wystaw.
Na Nocnej wystawie pokazały się: Talia i Fonia.
Talia w klasie pośredniej otrzymała ocenę doskonałą i lokatę 2/2. Później w klasie otwartej wystawiałam Fonię, która również otrzymała ocenę doskonałą i lokatę 2/3.
Coś się do nas te drugie miejsca przyczepiły :(.
Whippety sędziowała Małgorzata Lorenc.
Niestety dokumentacji zdjęciowej nie mam. Warunki oświetleniowe na hali były fatalne, a mój obiektyw za ciemny. Z drugiej strony robienie zdjęć z flashem, gdy pies stoi dobre 10 metrów od fotografującego, też mija się z celem :(.
Ale mam kilka fotek z hotelowego pokoju :).
Jak widać „towarzystwo” doskonale się relaksowało po wystawie.

 Zagryzanie Fońki część 1 :))
 
 i część druga 🙂
 
 Relaks….
 

W niedzielę sędziowanie whippetów miało się rozpocząć dobrze po 12, więc postanowiliśmy jakoś wykorzystać ten czas od śniadania do południa i razem z Gosią i właścicielami Otki poszliśmy na psio-spacer. Myślę, że to był dobry pomysł :). Było coś dla ludzi -wystawa i coś dla psów – spacer. Bo powiedzmy sobie szczerze – wystawa to nie jest ulubione miejsce psów. Z pewnością  bardziej lubią inne „rozrywki” – np.  bieganie luzem z kompanami, niż „sztywne” stanie w ringu :).
Zdjęcia głównie Otki i Otki z towarzystwa 🙂

 Otka :)))
 

I nadeszła godzina 12 :). Tym razem, jak wspomniałam wcześniej, w klasie pośredniej pokazała się Otka ze swoją właścicielką. Obie zaprezentowały się świetnie i uzyskały uznanie w oczach włoskiego sędziego Pana  Massimiliano Mannucci. Bardzo się cieszę, że tym razem, w odróżnieniu od wystawy we Wrocławiu, sędzia docenił wzrost Otki. I dla niego wzrost-wielkość mieszcząca się idealnie w standardzie była zaletą, a nie wadą !  :)) Tak, więc Otka otrzymała ocenę doskonałą lokatę 1/3 i  swoje pierwsze CWC. Jestem bardzo dumna z Moniki i Otki i oczywiście trzymam kciuki na przyszłość :D.
Otka (Whiteheads SUNSHINE SONG) na ringu 🙂

W klasie otwartej pokazała się Fonia. No i tutaj muszę trochę ponarzekać ( nie lubię tego robić ), ale…. ustawienie 5 suk na krótszej ścianie  dość małego ringu to troszkę nietrafiony pomysł. Szkoda, że nikt z obsługi ringu nad tą sytuacją nie zapanował :(.  A to, że wystawca, który stoi obok wchodzi na mojego psa, to już brak kultury osobistej….. :(.  Mam nadzieję, że po raz ostatni spotkałam się z takim zachowaniem na ringu….rozumiem rywalizację, ale są pewne granice….. 🙁
Fonia podobnie jak dzień wcześniej i tydzień wcześniej, zakończyła zmagania na ringu z oceną doskonałą i lokatą 2/5. 
Wciąż nam czegoś brakuje do zwycięstwa, ale mam nadzieję, że wreszcie uda nam się przełamać :))).