Wszystkim zaglądającym na mojego bloga życzę zdrowych, spojonych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku.
Szkoda tylko, że nie ma śniegu, ale cóż był na Wielkanoc :-). Pamiętacie te zajączki lepione ze śniegu ? Teraz chyba należałoby powiesić pisanki na choince :-).  1:1, czyli remis dla pogody !

I kilka zdjęć z ostatniego przedświątecznego spotkania Mojki, Fońki i Talii. Tylko, gdzie ten śnieg !

 Rekiny w akcji 😉
 

 Uśmiechnięta Mojka
 
 Bieganie w parach….
 

 i łapanie..
 

       – Mamo, kiedy przyjdzie zima ? – mówi Talia
                           – Też bym to chciała wiedzieć, moja córko. Posiedzimy i
poczekamy na nią – odpowiada Mojka
 
 Halo ! Czy ktoś mnie widzi ? Ja tu marznę ! Proszę mnie wpuścić do środka ! 😀