Mały suplement zdjęciowy z wyprawy do Szwecji
Na campingu w Malmkoping
Jeszcze coś ze Sztokholmu
Bieganie z piłką – czyli to co Mojka lubi najbardziej 😉
Gdzieś w Karlstad
A na koniec dwa zdjęcia Silvera i Mojki
Mac Bells Hot As Blue Blazes i Whiteheads BE MY SUNSHINE – Głowy ( Mojka jak przystało na dziewczynę z makijażem permanentnym na oku 😉 ach te kreski )
Mac Bells Hot As Blue Blazes i Whiteheads BE MY SUNSHINE
I to już KONIEC !!!
ps. Jeszcze tylko kilkanaście dni niepewności i będzie wiadomo czy Moja nosi „coś” w brzuszku :)).
Jaka szczęśliwa Mojka! 🙂 Piękne zdjęcia 🙂 Trzymamy kciuki – wszystkie, drewniane też 😉
Uleńko, to, co zamieściłaś jako "Gdzieś w Kalmar" to było w Karlstad, pamiętam dobrze :))) Buziaki dla Mojci ogromne od cioci babci 🙂
Aleksandra – trzymajcie proszę jeszcze trochę 😉
Ciociu babciu – nie wiem co mi przyszło do głowy z tym Kalmar :), juz poprawione.
Może to znak z góry, że następnym razem mamy koniecznie odwiedzić Kalmar? Sama nie wiem 🙂